poniedziałek, 2 lipca 2012

Bobinki

W końcu znalazłam chwilę czasu aby zabrać się za moje prace. W końcu dokończyłam bobinki i moje pasmanteryjne przydasie mają swoje miejsce. Pudełko jeszcze nie dokończone, ale zrobię to na dniach.
                                                                                                                                                     











Mam też uszyte pierwsze "korpusiki" do manekinów. Podstawy będą zrobione ze starego wieszaka z pralni oraz świecznika zakupionego w klamociarni za 1 zł. W następnym poście będą już gotowe.


Nie mam pomysłu na wykończenie pudełka, które chce mieć w łazience, dopasowałam tylko grafike na wierzchu.

Bardzo nie lubię mieć pozaczynanych i nie skończonych rzeczy, a tak to się ostatnio dzieje. Tyle pomysłów, inspiracji a czasu brak na ich wykonanie.



3 komentarze:

  1. chyba każdy ma coś pozaczynane i nie pokończone :)tak to już jest ze wena goni a czasu brak ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie jestem inna..kilka rzeczy leży i czeka na swój czas...a jak postanowiłam dokończyć...to np maszyna nie szyje jak potrzeba...więc znowu odkładam...ech.
    A bobinki, no cóż, zazdroszczę! Moje tasiemki leżą w woreczkach buuuu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moje też długo leżały i w końcu postanowiłam zrobić z nimi porządek, a czasu na wykorzystanie ich wciąż brak

      Usuń