piątek, 30 listopada 2012

Foremki, wykrawaczki i inne cuda

Jestem straszną gadżeciarą jeżeli chodzi o akcesoria nie tylko kuchenne. Uwielbiam wszelkiego rodzaju foremki i wykrawaczki do pierników. Używam je nie tylko w kuchni, mają również świetne zastosowanie przy wszelkich pracach ręcznych. Świetnie sprawdzają się np. przy wyrobach z masy solnej, glinki samoutwardzalnej, czy decoupagu 3d. Czasami też stemple do scracpbookingu można wykorzystać przy modelowaniu z masy cukrowej. Kupuje ostatnio tygodnik Dekorowanie ciast, do którego dają fajne dodatki, ostatnio była forma silikonowa do kamei. Natomiast wszelkie formy silikonowe (ja mam do czekoladek) można wykorzystać do ozdób z karmelu ze względu na ich odporność termiczną, do mas cukrowych ale także do gipsu i innych mas plastycznych.






Śnieżynki i koniki na biegunach to moje ostatnie nabytki. Tak więc mogę zacząć piec pierniczki na choinkę, w tym roku będzie urozmaicenie pod względem kształtów ale kolorystyka pozostania tradycyjna, biel i srebro.

wtorek, 27 listopada 2012

Świąteczny entourage

Nadszedł czas najwyższy aby wstawić świąteczny banerek i wczuć się w klimat świąt.
Jak już wspomniałam byłam w FLO gdzie dostałam oczopląsu na widok tylu ozdób nie tylko choinkowych.
Tak więc mam piękną święczkę konika na biegunach, bombeczkę mufinkę, gwiazdkę w sweterkowym ubranku oraz cudo w postaci szklanej paterki z mufinką.





Zamówiłam na allegro wykrawaczki śnieżynki i koniki na biegunach ale to pokaże w następnym poście.
Pozdrawiam

poniedziałek, 26 listopada 2012

W stylu glamour

Następna rzecz z zaległości skończona! Została mi już tylko jedna i zabieram się za świąteczne ozdoby. Zwykłe pudełeczko z Empiku, któremu tak naprawdę można znależć wiele zastosowań, ja postawiłam na szyk i świecidełka typu glamour;-)
tak wyglądało przed
a tak po:





Troszkę czarnej farby, wydruk ornamentu na serwetce, kilka świecidełek i jest.
Całość najpierw pokryłam gazą, która dała fajny efekt tkaniny.
Dotarłam w piątek do FLO i o mało zawału nie dostałam, tyle absolutnie fantastycznych ozdób mają w ofercie. W następnym poście to co kupiłam. Na blogach pokazują się cudowne rzeczy w świątecznych klimatach, tylko aura za oknem nie taka.
Pozdrawiam


środa, 21 listopada 2012

Zaległości

Obiecałam sobie, że za nim wezmę się za nowe rzeczy skończę te, które zaczęłam jakiś czas temu.  I słowa dotrzymuję. Uszyłam manekiny, saszetki, pokrowiec na maszynę. Dokończyłam też łazienkowe pudełko na akcesoria, które często się używa a ja nie lubię jak są na wierzchu a za to lubię mieć je pod ręką - mowa o wkładkach. Pudełko po butach okleiłam gazą, nie wiem czy  próbowałyście kiedyś tą metodą ozdabiać, daje fajny efekt jakby było zrobione z tkaniny. Nadrukowałam grafikę na serwetkę, do tego liner do zawijasków i pasta strukturalna do zrobienia ornamentów. I wyszło takie o to coś.





Całość polakierowałam, wilgoć mu nie straszna.
Tak więc do zrobienia zostały mi tylko 2 rzeczy z zaległości.
Zrobiłam sobie magnesiki śnieżynki, bo ja magnesiki uwielbiam i zawsze gdy jestem we FLO wypatruje coś ciekawego.







Śnieżynki białe kupiłam, nakleiłam na czerwony filc, nakleiłam na magnesy i gotowe. Fajnie wyglądają nie tylko na lodówce
A do FLO musze się udać bo w ofercie mają ozdoby na choinkę w kształcie mufinki, którą dla mnie jest Must have. Widziałam też na blogach cudownych dziewczyn igielniki w kształcie cupcakes, cuda.
Poczyniłam też pierwsze przygotowania do świąt, a więc ciasto na piernik gotowe, pomarańcze już się suszą na choinkę.
Buziaki


sobota, 17 listopada 2012

Lawendowe saszetki

Postanowiłam zużyć moje lawendowe suszki, które obłędnie pachną. Nie miałam za bardzo pomysłu z czego je uszyć (brak odpowiednich tkanin pod ręką) i doszłam do wniosku, że niezawodny papier pakowy na pewno się nada. Używam go dosyć często, jest bardzo wydajny, ma odpowiedni kolor no i nadaje się aby wsadzić go do drukarki co oznacza nieskończenie wiele możliwości odnośnie grafik. Tak więc wydrukowałam na nim etykiety, odpaliłam Natalię i o to są. A zapach cudowny!




Jakbyście chciały uszyć sobie podobne to Atena ma fajnego tutka.


Uszyłam też torbę na zakupy, a właściwie tylko przyozdobiłam. Bazę miałam tak więc w ruch poszło NItro, maszyna i koronki. 



Byłam dziś w ulubionej pasmanterii, zaopatrzyłam się w koronki, filc (swoją drogą strasznie drogi ten filc arkusz 20x30cm kosztuje prawie 3 zł a za wiele się z tego nie uszyje) srebrne nici i szykuje się do produkcji ozdób świątecznych. A, że internet to kopalnie wiedzy, można znaleźć wiele inspiracji. Nie długo moja przyjaciółka ma imieniny i z pewnością ucieszy się z takiego prezentu. Muszę też przygotować ciasto na piernik, które najlepiej jak leżakuje ok 4 tyg przepis możecie zaczerpnąć od Basi. Piekłam parę rzeczy wg jej przepisu i naprawdę są obłędne. Życzę udanego weekendu!

czwartek, 15 listopada 2012

Sukienka dla Natalki

W końcu  doczekała się nowej sukienki, ma już 5 lat i jak każda dama lubi ładnie wyglądać. Moja Natalka to moja kochana maszyna do szycia, która wiernie mi służy i po takim czasie zasłużyła na nowe wdzianko.


Grafikę maszyny przeniosłam za pomocą Nitro. Była to moja pierwsza próba, nie odbiła się niestety idealnie, wydaję mi się, że z winy materiału jaki użyłam. Dodałam troszkę koronki, kokardkę, żeby było bardziej uroczo. Wdzianko  ma też funkcję kamuflażu, nie korci mojego Maraska aby przy niej ciągle grzebać;-)
I tak  siedzę w domku, mały w żłobku a ja sobie wymyślam różne zadania na cały dzień.

wtorek, 13 listopada 2012

Przez różowe okulary

Imieniny mamy, kolejna okazja aby upiec tort. W szary i pochmurny dzień nie ma jak piękny różowy kolor;-


*
Udało mi się skończyć jednego manekina, idealnie nadaje się na powieszenie na nim biżuterii.


góra wykończona półfabrykatami do sztucznej biżuterii