A tak umilałam sobie dwa ostatnie miesiące.....
Domowa pizza z szynką schwarzwaldzką lub parmeńską, do tego suszone pomidory z toskanii, świeżutka mozzarella i bazylia.
Robi się ją dosłownie w 30 min, ale jeszcze szybciej zjada tak więc nie mam fotki już gotowej ;-)
*
Uwielbiam też arbuza, ale koniecznie zimnego prosto z lodówki. Do tego dojrzały banan i borówki i powstaje fantastyczna owocowa sałatka.
*
Rozkwitł też po raz 3 w tym roku mój ulubiony storczyk, który kwitnie namiętnie przez cały rok
Jak już jestem w temacie kwiatowym zaprezentuje wrzos, który posadziłam wczoraj, tak dla równowagi lawendowej.
Natomiast suszki lawendowe czekają na zapakowanie do torebek zapachowych, za które oczywiście nie mogę się zabrać.
wolę wziąć mojego synka na plac niż dłubać coś w domu, po pracy też jestem padnięta a mam masę obowiązków w domu jak to matka Polka. Ale zbieram materiały i oczywiście pomysły w głowie aby mięc co robić w zimowe wieczory.
W tle mój nowy nabytek malusi moździerz zakupiony w genialnym sklepie typu indyjskiego na deptaku za jedyne 14,99.
*
A teraz nieskromnie pochwalę się prezentem na 5 rocznicę ślubu
Pozdrawiam serdecznie.